Audio Video Show 2018 w Warszawie
15 listopada 2018
Stoliki Audio Standy
High End Munich 2019
6 maja 2019

ANALOG vs DSD (Direct Stream Digital)

Kolejna edycja Audio Video Show za nami. AudioCulture Meble jeszcze raz mogło zaprezentować swoje produkty we współpracy z firmą Mytek Digital.

Targowa gorączka ogarnia każdego fascynata już przy pierwszych stoiskach, już po pierwszych odsłuchach. Dzisiaj jednak chciałbym zainteresować Was tym, co we mnie wzbudziło bardzo dużą ciekawość. Drugiego dnia targów, sobota 17. listopada, w sali odsłuchowej firmy Mytek miałem przyjemność uczestniczyć w testach odsłuchowych, które prowadził właściciel niemieckiego studia nagraniowego Sommelier du son Dirk Sommer. Rywalami były dwa nośniki audio. Pierwszym była tradycyjna taśma magnetyczna nawinięta na szpuli. Taśmę odtwarzał jeden z najbardziej znanych magnetofonów studyjnych na świecie – to magnetofon Nagra, opracowany przez Stefana Kudelskiego, szwajcarskiego wynalazcy polskiego pochodzenia. Oczywiście należałoby dodać, że taśma ta była tzw. taśmą „matką” tzn. pierwsze nagranie utworu, a nie kopią. Rywalem taśmy był współczesny, bardzo wysoko oceniany przez ekspertów cyfrowy format audio DSD (Direct Stream Digital), który natomiast był pierwszą kopią oryginalnego zapisu utworu tuż po nagraniu oryginału. 

Bez wątpliwości możemy stwierdzić że wyniki testu odsłuchu będą obiektywne i sprawiedliwe dla obydwóch nośników. W testach wykorzystano dwa różne gatunkowo utwory muzyczne. Niestety nie podam Wam jacy to byli artyści, bo nie zapisałem. Na pewno nie często możemy ich posłuchać w stacjach radiowych. Sala nasza była wypełniona po brzegi słuchaczami, Dirk Sommer z pomocą Michała Jurewicza właściciela firmy Mytek wprowadzili gości w odpowiedni nastrój krótkim wstępem o specyfice urządzeń audio i wybranych utworach do odsłuchu. Szpulowiec Dirka ruszył jako pierwszy, z kolumn Wilson Audio Sabrina wydobył się pierwszy dźwięk jazzowego utworu wykonywanego na kontrabasie. W sali zapanowała absolutna cisza poza wydobywającym się dźwiękiem z urządzeń audio. „Gęsia skórka” po raz kolejny dzisiaj zagościła na moim ciele. Po publiczności można było zaobserwować podobne odczucia. Utwór powoli dobiegł końca, krótki komentarz Dirka i powtarzany jest ten sam utwór ale już z cyfrowej kopii DSD, tym razem źródłem dźwięku jest Manhattan II DAC firmy Mytek. Jakie wrażenia? Lekka konsternacja, nie wiedziałem co o tym myśleć? Nie ukrywam, że przed odsłuchem moim faworytem była taśma „matka” ale po odsłuchu.. już nie jest. Następny komentarz Dirka był trochę dłuższy, a zaczął się pytaniem do słuchaczy: która wersja wam się bardziej podobała? Długo nie czekał na odpowiedź, słuchacze wskazali w większości kopię DSD. Po przesłuchaniu drugiego, tym razem bluesowego utworu, oczywiście w obydwu wariantach, wrażenia odsłuchowe także przeważyły nieznacznie szalę na korzyść kopii DSD. Pewnie teraz pomyślicie to samo co ja pomyślałem po odsłuchaniu całego materiału. Czyli?, może kopia została dodatkowo zremasterowana? Otóż w żadnym wypadku nie, kopia zrobiona została 1 do 1 bez dodatkowych upiększeń. Pozostaje tylko jedna logiczna odpowiedź, wrażliwość nośników na czynniki zewnętrzne. A tu mamy do czynienia z: czasem (proces utleniania się), krotnością odtwarzania, przechowywaniem,  transportowaniem, estetyką przy obsłudze nośnika, itp. Wymieniłem kilka czynników które na pewno wpływają na jakość dźwięku na nośniku analogowym jakim jest w naszym przypadku taśma magnetyczna. Kopia cyfrowa, albo działa bez zarzutów, albo ją tracimy na zawsze. Tylko zanim ją stracimy, zawsze możemy wykonać sobie nieograniczoną ilość następnych kopii, wszystkie w tej samej jakości. Podsumowując  nasz test należy wskazać zwycięzcę, chociaż jak wspomniałem wcześniej różnice brzmieniowe pomiędzy nośnikami były naprawdę znikome. Moim wygranym jest cyfrowy format audio DSD, który jednak znajdował się na uprzywilejowanej pozycji, chociażby z racji czynnika czasu. Dopowiem, że materiał, który był nagrany na obu nośnikach miał ok. 10 lat. A na sam koniec swojej relacji chciałbym podkreślić wszystkim muzykalnie zakręconym pasjonatom, że to nie nośnik jest głównym odpowiedzialnym za nasze brzmienie ale jest to głównie studio nagraniowe i nasz system audio który pozwala lub nie usłyszeć to co nagrane zostało w studiu.

Urządzenia wykorzystane w trakcie odsłuchów to:

  1. Magnetofon studyjny szpulowy Nagra IV S
  2. Mytek Manhattan II DAC
  3. Mytek Brooklyn AMP x 2
  4. Kolumny głośnikowe Wilson Audio Sabrina
  5. Okablowanie firmy Clarus
  6. Macbook Air jako źródło DSD
  7. Stolik AudioCulture SK-5 Indiana
  8. Standy AudioCulture PK-4
  9. Stolik AudioCulture SD-4

 

Pozdrawiam wszystkich zwolenników dobrego brzmienia: Wojtek S.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *